Przejdź do głównej zawartości

"Księżniczka Dusz" - moja nowa ulubiona młodzieżówka

 

"Człowiek staje się tylko śladem, zapisem wszystkiego, co przeżył".





Dzięki współpracy z Wydawnictwem Young, mam dziś dla Was przyjemność recenzować prawdopodobnie najlepszą młodzieżówkę jaką przeczytacie w najbliższym czasie. Zazwyczaj nie używam tak dużych słów, ale dziś warto zwrócić uwagę na ten tytuł, bo "Księżniczka Dusz" jest po prostu niesamowita. 

Opowiem Wam trochę o tym, co możecie tu znaleźć i czego możecie się po tej pięknej premierze spodziewać, bo to już dziś - 8.03.2023 - ta książka ma swój dzień. Spojler: będziecie chcieli to kupić...








"Przeklęta wiedźma. Zuchwały żołnierz. Nieśmiertelny król.

Czy uda się im uciec przed przeznaczeniem i ocalić duszę?

Selestra Somniatis jest szesnastoletnią wiedźmą. Uwięziona w zamku przygotowuje się do zajęcia miejsca swojej matki i przejęcia funkcji prawej ręki króla Serytha. Związana krwią, by kraść dusze dla nieśmiertelnego władcy, Wiedźma z Somniatis przepowiada śmierć uczestników Festiwalu Przepowiedni. Ucieczka przed przeznaczeniem to szansa na ocalenie duszy i kradzież nieśmiertelności Króla. Ale jeśli umrzesz, twoja dusza przepadnie. I chociaż tysiące próbowały, nikt nigdy nie pokonał śmierci.

Nox Laedric to najlepszy żołnierz w Ostatniej Armii. Wierzy, że ma szansę przetrwać Festiwal i pokonać króla. Kiedy jednak Seryth nakazuje Selestrze przewidzieć jego śmierć, losy dwójki zostają splecione na zawsze. Żadne z nich nie jest bezpieczne.

Muszą połączyć siły i zawrzeć sojusz, aby pokonać króla, uwolnić Sześć Wysp i… przeżyć".

POWYŻSZY OPIS POCHODZI OD WYDAWCY









Ależ ja w tej książce przepadłam... 

Od samego początku, już od pierwszych stron, byłam oczarowana światem autorki. A do tego ta nasza Selestra - piękna, magiczna, o wężowych oczach i długich zielonych włosach... Nie na co dzień spotyka się tak wyjątkowe postacie w książkach. 

Kiedy Selestra dostaje szansę by móc przepowiedzieć śmierć pewnemu żołnierzowi - Noxowi - wszystko się zmienia, a ich los niespodziewanie się splata. Tak oto dostajemy duet, o którym nawet nie marzyłam. 

Ich wyprawa jest jedną wielką przygodą, ale i niebezpieczeństwem. W tej książce bez przerwy coś się działo, ciągle istniało wielkie ryzyko, a do tego mogliśmy śledzić akcję z dwóch perspektyw, więc emocji było jeszcze więcej. Nox i Selestra są stworzeni po to, by istnieć w jednej opowieści i przysięgam, że nie ma chyba bardziej ikonicznej pary w książkach, które czytałam w ostatnim czasie. 

Dialogi ociekające ironią, humorem i tajemnicą, nienazwana więź, kłamstwa i spojrzenia, i każdy dotyk Selestry przepowiadający nieuniknione... Przede wszystkim liczy się walka. Wojna, w której należy obalić niesłusznie panującego króla, nawet za cenę życia. Poświęcenia będą wysokie, tylko czy da się wygrać z kimś, kogo nie można zabić?

Magia w "Księżniczce Dusz" jest wyjątkowa i naprawdę ciężko jest napisać o czarach w taki sposób, żeby można było je sobie dobrze wyobrazić. Ale tutaj to było najprawdziwsze, bo opisy były zrozumiałe, nieprzekombinowane i naturalne. Wydawało się, że widzę promienie światła wychodzące z bohaterki która ratuje życie przyjaciołom i że widzę te dusze które są wypijane przez okrutnego władcę. To jest fantastyka, z którą chciałabym zaczynać kiedy sięgałam po ten gatunek po raz pierwszy. 

Świat autorki jest wielki, a my obserwujemy go lecąc balonem, płynąc statkiem, a także uciekając ulicami miasta. Z każdej możliwej strony, tej strasznej i tej pięknej. To świat, który warto ratować, a Selestra i Nox są do tego przeznaczeni. 

Nasi bohaterowie, choć młodzi, mają wielkie obowiązki. Muszą uratować tych, którzy pozostali z dala od władzy króla i muszą znaleźć sposób, by go zniszczyć. Inaczej tradycja Pożerania Dusz będzie trwała wiecznie. Czy to wszystko jest warte opuszczenia wieży? Czy warto zdradzić jedynych ludzi, których się zna? Selestra chce wierzyć, że może czynić dobro. Ale nadeszła pora na zemstę. 

I ten motyw zemsty jest tutaj jednym z najważniejszych i najsilniejszych ogniw zasilających tę historię. Nox nie ma pojęcia, że poza chęcią pomocy zagubionym duszom, Selestrę interesuje coś znacznie więcej. Ich relacja hate-love to jedna z najlepszych tego typu, wiecznie balansująca na którejś z granic, zawsze intensywna i prawdziwa. Naprawdę dawno nie czytałam o tak naturalnym przyciąganiu jakie mamy w "Księżniczce Dusz" między tą dwójką. 

Pokochałam także bohaterów drugoplanowych i całą tę opowieść rodem z baśni... cóż, nieco mroczniejszej baśni. Poczułam, że chcę pozostać w tej książce tak długo jak to możliwe, zobaczyć jak dobro wygrywa. To jest młodzieżówka, którą polecę w pierwszej kolejności każdemu, kto będzie szukał dobrej książki z elementami fantastycznymi. Uważam, że tutaj każdy może się dobrze przy tym bawić i przy okazji znaleźć w tej powieści coś, co poruszy serducho. 

Zdecydowanie polecam, wszystko rozwija się tu w odpowiednim tempie, akcja toczy się zawsze właściwym torem i niełatwo się tu nudzić. Powinniście sięgnąć po tę pozycję!

(bo dziś premiera, sami wiecie)


Raz jeszcze dziękuję Wydawnictwu Young za szansę zrecenzowania tego cudeńka!


Pozdrawiam<3













- Dominika 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wydawnictwo Insignis z nowymi premierami i pod nową nazwą? - co szykuje imprint, premiery i zapowiedzi

 

"Duma i uprzedzenie" - czyli klasyka gatunku

  "Człowiek w dramatycznej sytuacji nie zważa na etykietę przestrzeganą przez innych". Jane Austen to królowa romansu. Stworzyła klasyk, który po dziś dzień jest swego rodzaju wyznacznikiem dla wielu innych pisarzy i twórców historii miłosnych. A, jak wiadomo, z klasyką nie sposób się sprzeczać.  Nie obawiałam się w zasadzie niczego, a już na pewno nie tego, że autorka mnie zawiedzie. W tej sprawie się nie pomyliłam; historia Elizabeth była mi bliższa, niż z początku się spodziewałam że będzie. I do tej pory mocno nią żyję. Miłosne rozterki, rodzinne konflikty i kłamstwa... wszystko to za sprawą tytułowej dumy i uprzedzeń.  Jak daleko zaprowadzą one bohaterów? "Na początku zeszłego stulecia niezbyt zamożny ojciec pięciu córek nader często musiał zadawać sobie pytanie: kiedyż to w sąsiedztwie pojawi się jakiś odpowiedni kawaler? A kiedy już się pojawił, następowały dalsze perypetie, które Jane Austen z upodobaniem opisywała. "Duma i uprzedzenie" uważana jest za ...

"Yellowface" - rynek wydawniczy okiem autorki trylogii "Wojen makowych"

  "Taki już los człowieka, który opowiada historie. Stajemy się niekiedy ogniskami, w których skupia się makabra".