"Okropne uczucie kiedy to, czego człowiekowi brakuje, wzbudza w nim tak silny gniew, że to, co posiada, ma za nic". Pomimo nieprzeciętnej i hipnotyzującej historii Caroline Kepnes, dosyć długo odkładałam zakończenie. Wiele zależało pewnie od tego, że ja właściwie znam już tę opowieść - ponieważ obejrzałam serial zanim udało mi się przeczytać książkę. Nie zrobiłam tego celowo, bo ekranizacja pojawiła się tak nagle i za chwilę dowiaduję się, że jest oparta na powieści - zatem trzeba było tę książkę nabyć. Zachęciło mnie: a) właśnie ta ekranizacja, o której wspomniałam i jeszcze wspomnę, b) fakt, że odłożyłam horror już jakiś czas temu i chciałam do niego wrócić, c) polecenie samego króla tego gatunku, czyli Stephena Kinga, który również zalega na mojej półce. Do tego, nadarzyła się letnia promocja. Same plusy! Ale czy "Ty" naprawdę było warte tego zachodu? ...