"Każdy z nas ma swojego demona, który go tyranizuje i zadręcza, aż wreszcie trzeba mu wypowiedzieć walkę".
Witam Was serdecznie w kolejną sobotę! Dziś przychodzę do Was z recenzją głośnej i naprawdę pouczającej książki, jaką jest "Rebeka". Powieść ta doczekała się również ekranizacji, o której także będę wspominać.
Początki z "Rebeką" były trudne, ale jako że jest to historia bliska mojemu sercu, musiałam jakoś przebrnąć przez skomplikowaną i rozległą narrację, mimo że na co dzień się z nią nie spotykam. Czy było warto?
"Podczas wyprawy na Riwierę Francuską nieśmiała dziewczyna poznaje zamożnego wdowca, Maxima de Wintera, i po krótkiej znajomości zgadza się za niego wyjść. Szczęśliwe chwile kończą się, kiedy małżeństwo przyjeżdża do Manderley – rodzinnej posiadłości Maxima. W mężczyźnie zachodzą niewyjaśnione zmiany, a nowa pani de Winter uświadamia sobie, że w ogóle go nie zna…
Pozbawiona przyjaciół dziewczyna zostaje sama w ogromnej rezydencji, gdzie wciąż unosi się duch poprzedniej żony Maxima – Rebeki – która zginęła tu rok wcześniej w niewyjaśnionych okolicznościach. Nowa pani de Winter postanawia odkryć, kim była jej doskonała poprzedniczka i jaki straszny los spotkał ją w Manderley…"
OPIS POCHODZI OD WYDAWCY
Ciężko znaleźć słowa, które mogłyby opisać piękno, złożoność i ważność tej powieści. "Rebeka" zachwyca pod każdym względem, ale nie jest pozycją dla każdego.
Narracja z początku wydała mi się nieco problematyczna, ale z czasem doszło do mnie, że po prostu się z taką jeszcze nie spotkałam. Piękne przemyślenia i mądre uwagi były dla mnie czymś, co wprawiało mnie w konsternację, bo ja zazwyczaj tak złożonych książek nie czytam. Siedząc na co dzień w młodzieżówkach, ciężko jest się przerzucić na dzieła pokroju "Rebeki".
Obserwujemy tu przemianę głównej bohaterki. Nowa pani de Winter dowiaduje się, jak wygląda życie w bajkowym Manderley, ale nie spodziewa się, jak dalekie od prawdy są wszystkie plotki o pięknej i spokojnej rezydencji, w której wciąż czuć ducha Rebeki.
Co naprawdę się z nią stało? I czy nowa kobieta zdoła zakleić pustkę po jej śmierci?
Serdecznie polecam tę pozycję dla każdego wymagającego czytelnika, który lubi intrygi i tajemnice...
Na pewno ta pozycja Was zadowoli!
Komentarze
Prześlij komentarz