Nowość od Kasie West. Po raz kolejny na nowo zakochałam się w jej powieściach...
"Blisko ciebie" miało premierę parę dni temu (05.07.2017) i bardzo, ale to bardzo zależało mi na przedpremierowej opinii, jednak nawaliłam. A właściwie to mój dostawca nawalił. Książka dotarła do mnie dopiero wczoraj :/
No, ale nie łammy się! Czas na moją recenzję.
A przed recenzją nieco zaznajomię Was z treścią...
Otóż, "Blisko ciebie" to historia o Autumn, o dziewczynie, która została uwięziona w szkolnej bibliotece przez jeden, mały incydent. Jak się okazuje, nie jest tam sama...
Znajomi Autumn nie wrócili po nią, co ją zaniepokoiło, ale postanowiła, że przetrwa te parę dni, a później oni wszyscy będą się z tego śmiali. Nie chciała nawet myśleć, że się nią nie przejęli. Na pewno mieli jakiś powód...
No i jest jeszcze Dax. Serio, gorzej nie mogła trafić! Gość, za którym sypie się ścieżka plotek, chłopak z patologicznej rodziny i niebezpieczny dla uczniów rówieśnik. Taką właśnie ma opinię. Tylko ile jest w niej prawdy?
No cóż, nie ma wyjścia. Autumn musi uporać się z Daxem i jego humorami. Próbuje nawet nawiązać kontakt, jednak on jest bardzo zamknięty w sobie. Co poradzić? Może wcale nie potrzebuje przyjaciół? Jednak rozmowa z nim to najlepsze zajęcie, ta cisza ją przytłacza.
Oboje, mimo niechęci, poznają siebie. Dax od niechcenia mówi o swojej rodzinie, o swojej matce, której ciągle mu brakuje, o niektórych tajemnicach przeszłości. Rozwiewa też wszelkie wątpliwości dziewczyny dotyczące plotek na jego temat.
Za to Autumn nie kryje się przed nim. Mówi o swojej rodzinie, o swoich znajomych i o prawie o wszystkim, o co Dax zapyta. Chce zyskać jego sympatię i przede wszystkim zaufanie. Wierzy, że kryje się w nim drugie oblicze, zaraz za maską twardziela.
Po napadzie Autumn wszystko staje pod znakiem zapytania. Dax znika, jej przyszły chłopak leży w śpiączce, a przyjaciele liczą na jej pomoc.
Czy ta znajomość ma prawo istnieć poza biblioteką?
Możliwe. Autumn stara się ciągle utrzymywać kontakt z chłopakiem, co jest nie lada wyzwaniem. Oboje twierdzą, że są dla siebie "odskocznią". Żadne z nich nie chce się przywiązać, ale jak długo może to trwać?
Autumn jest w rozsypce. Musi wybierać między nowo poznanym, tajemniczym Daxem a Jeffem, chłopakiem, w którym podkochuje się już od dawna i którego zna szmat czasu. Jeff zawsze był wobec niej w porządku i jeszcze niedawno, przed poznaniem Daxa, była pewna swoich uczuć.
Autumn za mocno grzebie w przeszłości Daxa. Na siłę stara się mu pomóc i właśnie to może doprowadzić do całkowitego zerwania niechcianej więzi.
Dziewczyna, mimo sprzeciwów z wielu stron, wybiera z kim naprawdę chce być. To trudny wybór, ale jest pewna swoich uczuć. Wie, że jeden z chłopców ucierpi, ale musi w końcu się zdecydować. Przyjaciel od serca czy zamknięty w sobie nieznajomy? Związek ten oczekuje od niej wielu wyrzeczeń, ale czego nie robi się dla miłości?
Kasie West zaskoczyła mnie, pozytywnie oczywiście. Z początku ta książka wydała się mi... nie wiem, sztuczna? Zaczęto od razu od momentu, w którym dziewczyna znajduje się w bibliotece, jednak to nieważne, bo wszystko z czasem ładnie się ułożyło.
Czego oczywiście w tej książce nie mogło zabraknąć? Ironii, całej jej masy, trudnych decyzji, sytuacji z życia wziętych (nie to, że każdy z nas został kiedyś zamknięty w bibliotece :) ) oraz bohaterki rozbitej pomiędzy powinnością a tym, co mówi jej serce.
To książka przepełniona wieloma uczuciami i pod każdym względem można je na sobie odczuć, czasami w mniejszym, a czasami w większym stopniu.
To historia, jak zwykle w książkach tej autorki, o miłości, wyborach, rozdarciu, problemach oraz o tym, że czasami warto złamać reguły. O tym, że uczucia potrafią nas oszukiwać, że miłość nie zawsze pojawia się tam, gdzie jej oczekujemy i że potrafi ZŁAMAĆ NAWET NAJWIĘKSZEGO TWADZIELA.
Mimo tego, że w ostateczności książka mi się podobała, tak naprawdę czytałam już lepsze książki od Kasie. Tak szczerze, ta poprzednich nie przebiła. Ale to miły dodatek od autorki. Na pewno się nad nim napracowała, za co duży plus!
Książki Kasie West to przeważnie książki o miłości, uczuciach i tak dalej, co nie zawsze do mnie przemawiało, ale sposób jej pisania jakoś dziwnie przypadł mi do gustu. Co tu dużo mówić? "Blisko ciebie" to na pewno powieść warta polecenia.
Dzięki niej coraz częściej będziesz chciał/a odwiedzać bibliotekę, i to niekoniecznie ze względu na książki...
- Książkomaniaczka
Komentarze
Prześlij komentarz