Przejdź do głównej zawartości

"Jak wykiwać Hollywood" - fake dating, age gap i aktorstwo (recenzja książki)

 

"Gdy tylko ci się wydaje, że zyskałaś trochę kontroli, zwykle się okazuje, że ją straciłaś, ale w innym punkcie". 




Dzisiaj przychodzę do Was z czymś nieco innym... 

Zamiast rozmawiać o młodzieżówkach, skupimy się na wielkich hollywoodzkich ekranach, czerwonych dywanach i dwójce niepoprawnych aktorów, którzy muszą nieco podreperować swoje reputacje. Także będzie o czym mówić!

Zapraszam. <3 










"Kiedy Grey Brooks kończy zdjęcia do opery mydlanej dla nastolatków, czuje, że jej kariera zaczyna wyhamowywać. Wtedy dostaje od swojej agentki niecodzienną propozycję – wejście w udawany związek z Ethanem Atkinsem. Sporo starszy Ethan po głośnym rozwodzie i śmierci najlepszego przyjaciela również wypadł z rankingu najbardziej pożądanych hollywoodzkich aktorów. Udawana relacja z młodszą od siebie gwiazdą może być dla niego przepustką do powrotu na szczyt.
Czy zdolności aktorskie Grey i Ethana są na tyle dobre, że uda im się przekonać media o swoim płomiennym romansie?

Czy po latach grania według niesprawiedliwych reguł bezwzględnej branży filmowej będą w stanie otworzyć się na prawdziwe uczucia?

Czy udawany związek okaże się dla tych dwóch zupełnie różnych osobowości czymś więcej niż tylko pijarową zagrywką?"




POWYŻSZY OPIS POCHODZI OD WYDAWCY




A teraz trochę ode mnie...

Słuchajcie, "Jak wykiwać Hollywood" to był mój ostatni przełom, bo wyciągnęła mnie ta książka z dołka emocjonalnego. Ciężko jest się smucić z Ethanem i Grey, to na pewno!

Ona jest zdystansowana i chłodna, a on traktuje sytuację, w której się znaleźli, jak żart. To nie może się udać... chyba.

Relacja Grey i Ethana ma swoje wzloty i upadki. Nasz bohater zbliża się do czterdziestki i nie może poskładać życia po stracie, jakiej doświadczył, więc odnajduje ukojenie w nałogu. Grey, która lubi mieć kontrolę i zdecydowanie nie ma czasu na ratowanie swojego udawanego partnera, na pewno nie odpowiadają takie warunki. Muszą się jednak jakoś dogadać... 

W tym celu muszą brać udział we wspólnych eventach i razem się pokazywać, ale żeby wyglądało to prawdziwie, wypada się najpierw czegoś o sobie dowiedzieć. To może być ciężka rozmowa, jednak konieczna... 

Pomimo różnicy wieku, jaka jest między nimi, oboje dźwigają jakiś bagaż doświadczeń. Fajnie obserwować, jak zaczynają coraz bardziej rozumieć pewne sprawy, jak w ich głowie pojawiają się procesy, które dodają jeden do jednego i sprawiają, że niektóre sprawy się klarują. Wszystko ma swoje konsekwencje... A to, jacy są, jest kwestią ich przeszłości. Żadne z nich nie miało zbyt kolorowo, a popularność sprawia, że wszystko uderza w nich dwa razy mocniej. 

Myślę, że najlepsze w takich książkach jest to, że bohaterowie są już na tyle dojrzali, że po prostu ze sobą rozmawiają. Jak dorośli ludzie analizują różne sprawy, konfrontują się i mówią, czego chcą. Oczywiście, że czasem ta dwójka podejmuje pochopne decyzje - inaczej nie byłoby o czym czytać - ale i tak, dobrze jest poznać historię, w której mało jest nijakich konfliktów wynikających z najgłupszych powodów. 

Poza tym, narracja trzecioosobowa śledzi na zmianę perspektywę Gray i Ethana. Zestawienie tej dwójki w tak różny sposób pomaga zrozumieć, że wcale ich tak dużo nie dzieli, a wręcz przeciwnie - o pewnych rzeczach myślą podobnie. Taką narrację też trzeba umieć dobrze napisać, tutaj zdecydowanie się udało. 

Kocham również postacie drugoplanowe i poboczne wątki, które ciągle wirują wokół kina, bo bałam się, że ten najważniejszy element będzie porzucony (na całe szczęście do końca mogłam się nim cieszyć). Jestem wielką miłośniczką filmów, a tutaj tego nie brakuje, nawet kiedy romans zajmuje pierwsze miejsce, zawsze poczytamy o jakichś ciekawych projektach, w których nasi bohaterowie biorą udział. Widzimy też ciemną stronę Hollywood i reporterstwa, które wpływa znacząco na wizerunek gwiazd. Ethan i Gray są skazani na ciągłe flesze, więc muszą uważać z odgrywaniem swojej roli... 

Tak dobrze mi się to czytało, po prostu z tymi postaciami można się wkręcić w tę książkę na cały wieczór. Raz jest między nimi chłód, a raz żywy ogień... tylko czy to bezpieczne? Nie mogą przecież naruszyć zasad kontraktu, mają spędzić ze sobą określony czas, a potem o sobie zapomnieć. Potrafią przecież kryć emocje... 

A te są wyjątkowo silne. 

"Jak wykiwać Hollywood" zdecydowanie różni się od tego co czytam na co dzień, ale ta odmiana była orzeźwiająca i potrzebna! Mega dobrze jest czasami przeczytać coś innego i to jeszcze na tyle dobrego, żeby tak to odczuć. Uwielbiam tę parę i ich historię, wspomniane na okładce "Beach read" vibes faktycznie mogłam tu odczuć! 

Książka przeznaczona jest dla czytelników +18. 

Dziękuję z całego serca Flow Books za możliwość współpracy! Super się bawiłam <3 









- Dominika 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wydawnictwo Insignis z nowymi premierami i pod nową nazwą? - co szykuje imprint, premiery i zapowiedzi

 

"Duma i uprzedzenie" - czyli klasyka gatunku

  "Człowiek w dramatycznej sytuacji nie zważa na etykietę przestrzeganą przez innych". Jane Austen to królowa romansu. Stworzyła klasyk, który po dziś dzień jest swego rodzaju wyznacznikiem dla wielu innych pisarzy i twórców historii miłosnych. A, jak wiadomo, z klasyką nie sposób się sprzeczać.  Nie obawiałam się w zasadzie niczego, a już na pewno nie tego, że autorka mnie zawiedzie. W tej sprawie się nie pomyliłam; historia Elizabeth była mi bliższa, niż z początku się spodziewałam że będzie. I do tej pory mocno nią żyję. Miłosne rozterki, rodzinne konflikty i kłamstwa... wszystko to za sprawą tytułowej dumy i uprzedzeń.  Jak daleko zaprowadzą one bohaterów? "Na początku zeszłego stulecia niezbyt zamożny ojciec pięciu córek nader często musiał zadawać sobie pytanie: kiedyż to w sąsiedztwie pojawi się jakiś odpowiedni kawaler? A kiedy już się pojawił, następowały dalsze perypetie, które Jane Austen z upodobaniem opisywała. "Duma i uprzedzenie" uważana jest za ...

"Yellowface" - rynek wydawniczy okiem autorki trylogii "Wojen makowych"

  "Taki już los człowieka, który opowiada historie. Stajemy się niekiedy ogniskami, w których skupia się makabra".