"Gdy tylko ci się wydaje, że zyskałaś trochę kontroli, zwykle się okazuje, że ją straciłaś, ale w innym punkcie".
Dzisiaj przychodzę do Was z czymś nieco innym...
Zamiast rozmawiać o młodzieżówkach, skupimy się na wielkich hollywoodzkich ekranach, czerwonych dywanach i dwójce niepoprawnych aktorów, którzy muszą nieco podreperować swoje reputacje. Także będzie o czym mówić!
Zapraszam. <3
A teraz trochę ode mnie...
Słuchajcie, "Jak wykiwać Hollywood" to był mój ostatni przełom, bo wyciągnęła mnie ta książka z dołka emocjonalnego. Ciężko jest się smucić z Ethanem i Grey, to na pewno!
Ona jest zdystansowana i chłodna, a on traktuje sytuację, w której się znaleźli, jak żart. To nie może się udać... chyba.
Relacja Grey i Ethana ma swoje wzloty i upadki. Nasz bohater zbliża się do czterdziestki i nie może poskładać życia po stracie, jakiej doświadczył, więc odnajduje ukojenie w nałogu. Grey, która lubi mieć kontrolę i zdecydowanie nie ma czasu na ratowanie swojego udawanego partnera, na pewno nie odpowiadają takie warunki. Muszą się jednak jakoś dogadać...
W tym celu muszą brać udział we wspólnych eventach i razem się pokazywać, ale żeby wyglądało to prawdziwie, wypada się najpierw czegoś o sobie dowiedzieć. To może być ciężka rozmowa, jednak konieczna...
Pomimo różnicy wieku, jaka jest między nimi, oboje dźwigają jakiś bagaż doświadczeń. Fajnie obserwować, jak zaczynają coraz bardziej rozumieć pewne sprawy, jak w ich głowie pojawiają się procesy, które dodają jeden do jednego i sprawiają, że niektóre sprawy się klarują. Wszystko ma swoje konsekwencje... A to, jacy są, jest kwestią ich przeszłości. Żadne z nich nie miało zbyt kolorowo, a popularność sprawia, że wszystko uderza w nich dwa razy mocniej.
Myślę, że najlepsze w takich książkach jest to, że bohaterowie są już na tyle dojrzali, że po prostu ze sobą rozmawiają. Jak dorośli ludzie analizują różne sprawy, konfrontują się i mówią, czego chcą. Oczywiście, że czasem ta dwójka podejmuje pochopne decyzje - inaczej nie byłoby o czym czytać - ale i tak, dobrze jest poznać historię, w której mało jest nijakich konfliktów wynikających z najgłupszych powodów.
Poza tym, narracja trzecioosobowa śledzi na zmianę perspektywę Gray i Ethana. Zestawienie tej dwójki w tak różny sposób pomaga zrozumieć, że wcale ich tak dużo nie dzieli, a wręcz przeciwnie - o pewnych rzeczach myślą podobnie. Taką narrację też trzeba umieć dobrze napisać, tutaj zdecydowanie się udało.
Kocham również postacie drugoplanowe i poboczne wątki, które ciągle wirują wokół kina, bo bałam się, że ten najważniejszy element będzie porzucony (na całe szczęście do końca mogłam się nim cieszyć). Jestem wielką miłośniczką filmów, a tutaj tego nie brakuje, nawet kiedy romans zajmuje pierwsze miejsce, zawsze poczytamy o jakichś ciekawych projektach, w których nasi bohaterowie biorą udział. Widzimy też ciemną stronę Hollywood i reporterstwa, które wpływa znacząco na wizerunek gwiazd. Ethan i Gray są skazani na ciągłe flesze, więc muszą uważać z odgrywaniem swojej roli...
Tak dobrze mi się to czytało, po prostu z tymi postaciami można się wkręcić w tę książkę na cały wieczór. Raz jest między nimi chłód, a raz żywy ogień... tylko czy to bezpieczne? Nie mogą przecież naruszyć zasad kontraktu, mają spędzić ze sobą określony czas, a potem o sobie zapomnieć. Potrafią przecież kryć emocje...
A te są wyjątkowo silne.
"Jak wykiwać Hollywood" zdecydowanie różni się od tego co czytam na co dzień, ale ta odmiana była orzeźwiająca i potrzebna! Mega dobrze jest czasami przeczytać coś innego i to jeszcze na tyle dobrego, żeby tak to odczuć. Uwielbiam tę parę i ich historię, wspomniane na okładce "Beach read" vibes faktycznie mogłam tu odczuć!
Książka przeznaczona jest dla czytelników +18.
Dziękuję z całego serca Flow Books za możliwość współpracy! Super się bawiłam <3
- Dominika
Komentarze
Prześlij komentarz