"I jeśli mogę, chciałbym ci podziękować, że mnie wysłuchałeś. Zasługujesz na to, by być przedstawicielem" . Książki takie takie jak ta, ciężko teraz znaleźć w księgarniach, szczególnie w tych stacjonarnych. Nie jest jakoś szczególnie "dawna", ale wszyscy wiemy, że świetność powieści na ten moment trwa maksymalnie miesiąc; a po miesiącu na jej miejsce wskakuje coś nowego. O "Zaliczeniu..." nie słyszałam. Nie widziałam go też na instagramie i nie spotkałam się jeszcze z żadną recenzją, choć takowej nie szukałam. Książka ta miała też średnio dobre opinie, ale w momencie, w którym ją kończę, pytam: dlaczego? Podchwyciłam sugestię z tyłu "Zaliczenia z tragedii", że jest ono na poziomie Stowarzyszenia Umarłych Poetów LUB lepsza. I wtedy wiedziałam, że nie mogę jej sobie odpuścić. "Duncan wraca po wakacjach do Szkoły Irvinga. Ma przed sobą trudne zadanie:tradycyjnie zadawany uczniom ostatn...